Trzy punkty zostały w Gryfinie

               W sobotę 18 listopada 2023 roku podopieczni trenera Krzysztofa Maciejewskiego udali się w daleką podróż do Gryfina, gdzie ich rywalem w 8 kolejce był tamtejszy PGE KPR. To właśnie z tym rywalem Szczypiorniak zanotował ostatnie zwycięstwo na poziomie I ligi, a miało to miejsce w marcu 2022 roku. Niestety po raz kolejny okazało się, że tuż przed meczem z różnych względów z kadry meczowej wypadło 3 zawodników, tj. Jan Kamiński, Jakub Bartczak i kapitan Jakub Jurewicz. W związku z tym podobnie jak przed tygodniem trener Szczypiorniaka miał do dyspozycji tylko 11 zawodników z czego tylko 9 z pola.

               Do 18 minuty mecz był wyrównany, co prawda KPR wypracował dwubramkową przewagę, ale Olsztynianie trzymali dystans do rywala dzięki zorganizowane grze obronnej i skutecznym rzutom Krystiana Strączka. Niestety najpierw w kontakcie z przeciwnikiem w ataku lekkiego urazu doznał Jakub Ostrówka, który musiał zakończyć swój udział w meczu, a następnie karę dwóch minut wykluczenia otrzymali kolejno Krystian Strączek i Karol Domagalski, co gospodarze skrzętnie wykorzystali trafiając sześć razy z rzędu. Pod koniec pierwszej połowy Olsztynianie, za szybko chcieli zniwelować straty i niestety nadziali się na skuteczne kontry rywali, którzy do przerwy prowadzili 21:9.

               Po zmianie stron KPR grał swoje, a podirytowani takim przebiegiem meczu Olsztynianie zaczęli popełniać proste błędy i urządzili festiwal nieskuteczności pod bramką rywala. Na domiar złego gospodarze widząc, że Szczypiorniak opadł z sił, zaczęli grać szybkie wznowienia i kontry, które pomimo wysiłku Macieja Kowalczyka trafiały do Naszej bramki. Ostatecznie KPR zwyciężył 43:21.

               Pomimo porażki na uwagę zasługuje debiut Wiktora Karpiszena, który stał się najmłodszym zawodnikiem występującym na parkietach pierwszoligowych w tym sezonie oraz bardzo dobra postawa Karola Domagalskiego, który pod nieobecność Jakuba Jurewicza i po urazie Jakuba Ostrówki w pierwszej połowie meczu wziął na siebie ciężar rozgrywania i zdobywania bramek.

PGE KPR Gryfino – KS Szczypiorniak Olsztyn 43:21 (21:9)

KS SZCZYPIORNIAK OLSZTYN: Szymon KONARZEWSKI, Maciej KOWALCZYK – Kacper GROCH 3, Dominik ZIEJEWSKI 4, Karol DOMAGALSKI 7, Eryk KULAS 1, Wiktor KARPISZEN, Brajan SZMIDT 1, Sebastian GRABOWSKI, Jakub OSTRÓWKA 1.

Kary: 6 min (Ziejewski, Domagalski, Strączek)

Rzuty karne: 4/5 (Ostrówka 1/1, Domagalski 2/3, Ziejewski 1/1)

Widzów: 156 osób

Sędziowali: Tomasz GAWEŁ i Łukasz NOWAK (Zielona Góra)

Powiedzieli po meczu:

Trener Krzysztof Maciejewski: „Nie udało Nam się dzisiaj wygrać, walczyliśmy do 18 minuty można powiedzieć jak równy z równym z gospodarzami z Gryfina, natomiast później seria prostych błędów technicznych, gospodarze wykorzystują kilka kontr i odskakują Nam na kilka bramek. Zabrakło zdrowia po długiej podróży, ponadto po raz kolejny przyjechaliśmy w okrojonym składzie, w ostatniej chwili wypadł nam podstawowy zawodnik. Gdyby Kuba Jurewicz był z Nami na pewno wynik byłby trochę lepszy. Będziemy w następnym meczu walczyć o jak najlepszy wynik.”

Skrzydłowy Karol Domagalski: „Niestety znowu przegrywamy mecz w Gryfinie. Popełniamy zbyt dużo błędów w ataku, co przekłada się na szybkie kontry zawodników gospodarzy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ale w następnym postaramy się zagrać lepiej.”