W sobotę 9 grudnia 2023 roku podopieczni trenera Krzysztofa Maciejewskiego rozegrali mecz w Tczewie. Ich przeciwnikiem w ramach 10 kolejki rozgrywek o Mistrzostwo I Ligi grupy A był zespół Sambor Latocha Agropom Tczew. Nie tak dawno obie drużyny rywalizowały w zaciętych bojach na parkietach drugoligowych, teraz przyszedł czas na walkę w I lidze.
Mecz rozpoczął się od celnego rzutu Brajana Szmita, który skutecznie wykorzystał nadarzającą się kontrę. Następnie mecz toczył się bramka za bramkę z lekką przewagą Szczypiorniaka. Olsztynianie co chwila odskakiwali na dwa trafienia dzięki skutecznym akcjom w wykonaniu Krystiana Strączka i Jakuba Ostrówki oraz wspomnianego już wcześniej Brajana Szmidta. W bramce bardzo dobrze spisywał się Szymon Konarzewski, który dzięki skutecznym obronom szybko uruchamiał zabójcze kontry w wykonaniu przyjezdnych. Niestety niepotrzebny pośpiech w ataku doprowadził do prostych błędów i w 25 minucie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie. Choć olsztynianie starali się to do przerwy nie udało im się odrobić strat i do szatni zespoły udawały się przy prowadzeniu gospodarzy 16:14.
Po zmianie stron zamiast spokojnie odrabiać straty w grę Szczypiorniaka wdarł się niepotrzebny pośpiech i nerwowość, co skutecznie wykorzystali gospodarze zdobywając 3 bramki z rzędu. Następnie w obronie Dominik Ziejewski otrzymał karę dwuminutowego wykluczenia i gospodarze dorzucili kolejne trafienia. Szczypiorniak bardzo chciał odrobić straty, ale w niektórych sytuacjach zabrakło po prostu szczęścia, bo kiedy skutecznymi interwencjami popisywali się Szymon Konarzewski czy Oliwier Kiełbowski to piłka zawsze trafiała do rywali, którzy skutecznie dobijali. Tym samym Sambor w meczu za 6 punktów zwyciężył 34:25.
Niestety kolejna porażka stała się faktem. Liczymy jednak na to, że na drugą rundę wszyscy zawodnicy wrócą do zdrowia i będziemy mogli powalczyć o pierwsze ligowe punkty w pełnym składzie.
Sambor Latocha Agropom Tczew – KS Szczypiorniak Olsztyn 34:25 (16:14)
KS SZCZYPIORNIAK OLSZTYN: Szymon KONARZEWSKI, Oliwier KIEŁBOWSKI – Jan KAMIŃSKI 5, Jakub BARTCZAK 1, Kacper GROCH, Dominik ZIEJEWSKI 2, Karol DOMAGALSKI, Hubert KACZMAREK 1, Krystian STRĄCZEK 3, Brajan SZMIDT 6, Sebastian GRABOWSKI, Jakub OSTRÓWKA 7.
Kary: 2 min (Ziejewski)
Rzuty karne: 1/1 (Ostrówka 1/1)
Widzów: 141 osób
Sędziowali: Jakub MROCZKOWSKI (Sierpc) i Sebastian PATYK (Warszawa)
Powiedzieli po meczu:
Trener Krzysztof Maciejewski: „W meczu z Tczewem w pierwszej połowie graliśmy twardo w obronie i konsekwentnie w ataku, dzięki temu prowadziliśmy wyrównany mecz, który mógł się podobać kibicom. Natomiast druga polowe zaczęliśmy bardzo źle. Brak koncentracji i pośpiech w rozgrywaniu akcji sprawił, że popełnialiśmy proste błędy i w pierwszych 12 minutach drugiej części przegraliśmy 8-1. Po tym okresie nastąpiło przebudzenie z naszej stron, ale to niestety nie pozwoliło nam odnieść zwycięstwa.”
Obrotowy Sebastian Grabowski: „Pierwsza połowa wyglądała fajnie, walczyliśmy jak równy z równym, natomiast w drugiej połowie zabrakło efektywności w ataku, trochę pomysłu, traciliśmy piłki, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze.”