Derby Olsztyna dla Warmii

               W sobotę 4 listopada 2023 roku po trzech tygodniach przerwy zawodnicy KS „Szczypiorniak” Olsztyn wrócili na ligowe parkiety. W zaległym meczu 6 kolejki  podopieczni trenera Krzysztofa Maciejewskiego rozegrali w Biskupcu derbowy mecz z zespołem Warmia Energa Olsztyn.

               Spadkowicz z Ligi Centralnej oraz zespół E.Link Gwardia Koszalin to tegoroczni faworyci do awansu.

               W zespole Warmii w tym sezonie występuje dwóch naszych wychowanków, tj. Piotr Dzido brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów z 2012 roku Piotr Dzido oraz rozgrywający Michał Safiejko Mistrz Polski Juniorów z 2021 roku. Ponadto trenerem Warmii jest współzałożyciel Szczypiorniaka
i wieloletni trener grup młodzieżowych Karol Adamowicz.

               Pierwsze minuty spotkania to odważna lecz spokojna gra Szczypiorniaka, czego efektem było prowadzenie 1:0 po celnym rzucie Krystiana Strączka i 2:1 po skutecznym wykończeniu ze skrzydła Kacpra Grocha. Niestety było to ostatnie prowadzenie Szczypiorniaka w tym meczu. Pomimo tego, iż Szymon Konarzewski dwoił się i troił w bramce, to nie był w stanie zatrzymać skutecznych kontr
w wykonaniu zespołu gospodarzy. Warmia odskoczyła na cztery trafienia i wydawało się, że przejęła inicjatywę, lecz kiedy po dwóch przechwytach i skutecznych rzutach Karola Domagalskiego podopieczni trenera Maciejewskiego złapali kontakt, wydawało się, że będą w tym meczu emocje do samego końca. Niestety w 12 minucie spotkania Dominik Ziejewski niefortunnie zderzył się
z Michałem Safiejko i z rozciętą skórą pod prawym okiem filar defensywy Szczypiorniaka musiał zakończyć spotkanie. Od tego momentu posypała się dobrze spisująca się w tym meczu obrona Szczypiorniaka, Warmia rzuciła 6 bramek z rzędu i objęła wysokie prowadzenie, które jeszcze powiększyła prowadząc do przerwy 24:12.

               Po zmianie stron trener Maciejewski dał szansę zmiennikom, na placu gry zameldowali się bramkarz Oliwier Kiełbowski, najmłodszy skrzydłowy ligi Jakub Bartczak oraz wracający po drobnym urazie Brajan Szmitd. Cała trójka zaprezentowała się całkiem dobrze Oliwier obronił 2 rzuty karne, Jakub zdobył bramkę i walczył w obronie, a Brajan dobrze spisał się w grze obronnej, a ponadto zdobył 2 bramki. Z drugiej linii bardzo celnie rzucał tym razem Jan Kamiński autor 5 bramek, jednak to nie wystarczyło na świetnie dysponowany tego dnia zespół Warmii, który zwyciężył 42:22.

               Różnica klas była widoczna gołym okiem, jednak cieszy fakt, że na tle tak silnego rywala młodzi zawodnicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, co na pewno zaprocentuje
w przyszłości.

               Dziękujemy bardzo licznej grupie kibiców sympatyzującej z Naszym zespołem, którzy wspierali Nas podczas tego spotkania. Cieszy również fakt, że na trybunach byli Nasi wychowankowie w przeszłości również związani z zespołem Warmii jak m.in. Łukasz Zakreta i Jakub Pikura, ale również złoci medaliści Mistrzostw Polski Juniorów z 2021 roku Jakub Bądzelewski, Piotr Fabisiak, Klaudiusz Leszczyński, Mateusz Reszczyński, Maciej Retkiewicz i Robert Targoński.

Warmia Energa Olsztyn – KS Szczypiorniak Olsztyn 42:22 (24:12)

KS SZCZYPIORNIAK OLSZTYN: Szymon KONARZEWSKI, Oliwier KIEŁBOWSKI – Jan KAMIŃSKI 5, Jakub JUREWICZ 3, Jakub BARTCZAK 1, Kacper GROCH 2, Dominik ZIEJEWSKI, Karol DOMAGALSKI 4, Krystian STRĄCZEK 5, Brajan SZMIDT 2, Krystian JEZIERSKI, Jakub OSTRÓWKA.

Kary: 4 min (Bartczak, Strączek)

Rzuty karne: 1/2 (Jurewicz 1/2)

Widzów: 250 osób

Sędziowali: Marcin CZAPLICKI (Ciechanów) i Marcin WIŚNIEWSKI (Warszawa)

Powiedzieli po meczu:

Kierownik Sebastian Witczak: „Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie. Początek meczu napawał optymizmem, jednak po kontuzji Dominika, posypała się Nam gra obronna. Pomimo wysokiego wyniku jestem zadowolony z postawy Naszych zawodników, gdyż w porównaniu do poprzedniego spotkania tym razem była walka do samego końca.”

Bramkarz Oliwier Kiełbowski: „Dzisiejszy mecz graliśmy z faworytem do awansu do Ligi Centralnej. Mecz był zacięty, walczyliśmy do samego końca. Niestety niepotrzebne błędy, spowodowały kontry, które przeciwnik skrzętnie wykorzystał.”