Faworyt bezwzględny dla olsztyńskiej młodzieży

W sobotę 7 października 2023 roku zawodnicy KS „Szczypiorniak” Olsztyn  rozegrali mecz 4 kolejki w sezonie 2023/2024. Tym razem podopieczni trenera Krzysztofa Maciejewskiego udali się w daleką podróż do Koszalina, gdzie ich rywalem był faworyt do awansu do Ligi Centralnej zespół E.LINK Gwardia Koszalin.

               Gospodarze szybko objęli prowadzenie 2:0, jednak po celnym rzucie z drugiej linii kapitana Jakuba Jurewicza olsztynianie szybko złapali kontakt. Kiedy po chwili Szymon Konarzewski w znakomitym stylu obronił rzut karny wydawało się, że Szczypiorniak złapał „ wiatr w żagle”. Niestety szybko złapana kara przez Dominika Ziejewskiego spowodowała, że faworyci szybko odskoczyli na cztery trafienia. Kiedy drużyny grały w równowadze to Szczypiorniak starał się walczyć jak równy z równym. Niestety w 15 minucie spotkania Karol Domagalski odruchowo w wyskoku zagrał piłkę nogą, za co słusznie został ukarany karą dwuminutowego wykluczenia i gospodarze znowu uciekli na dodatkowe cztery bramki różnicy. Pomimo chęci i walki Szczypiorniak nie zdołał zniwelować przewagi Gwardzistów i do przerwy było 18:10 dla gospodarzy.

               Tuż po zmianie stron „sędzia stolikowy” zasygnalizował wątpliwy błąd zmiany przyjezdnych za co karę dwóch minut musiał otrzymać Karol Domagalski. Grając w osłabieniu w 32 minucie spotkania zdaniem sędziów Jan Kamiński spóźnił się z interwencją w obronie czego konsekwencją byłą bezpośrednia czerwona kartka. Pół minuty później karę wykluczenia otrzymał Jakub Zasępa, a w 34 minucie ponownie „sędzia stolikowy” odgwizdał wątpliwy błąd zmiany i tak sędziowie musieli ponownie wykluczyć Karola Domagalskiego, co z racji otrzymania przez niego trzeciej kary wykluczenia skutkowało otrzymaniem czerwonej kartki z gradacji kar. I tak przez pierwsze 6 minut drugiej połowy goście grając cały czas w podwójnym osłabieniu stracili sześć bramek i w zasadzie było po meczu. Wynik 25:11 praktycznie przesądzał o końcowych losach spotkania. Jednak w 38 minucie na boisku zameldował się Jakub Ostrówka, który w pierwszej połowie wchodził tylko jako wykonawca rzutów karnych. Ta zmiana odmieniła jakość gry Szczypiorniaka zarówno w obronie jak i w ataku. Pomimo kolejnych kar wykluczenia dla zawodników z Olsztyna walczyli oni do samego końca i ostatnie pięć minut spotkania wygrali 4:1. Ostatecznie w całym meczu to jednak Gwardia zwyciężyła 36:23.

Po zakończonym spotkaniu Jakub Ostrówka zdobywca 8 bramek został wybrany najlepszym zawodnikiem drużyny gości, za co otrzymał od gospodarzy skromne upominki.

E.LINK Gwardia Koszalin – KS Szczypiorniak Olsztyn 36:23 (18:10)

KS SZCZYPIORNIAK OLSZTYN: Szymon KONARZEWSKI 1, Maciej KOWALCZYK – Jan KAMIŃSKI, Jakub JUREWICZ 6, Jakub BARTCZAK 2, Kacper GROCH 1, Dominik ZIEJEWSKI, Karol DOMAGALSKI 2, Hubert KACZMAREK 1, Krystian STRĄCZEK, Jakub ZASĘPA, Sebastian GRABOWSKI 2, Jakub OSTRÓWKA 8.

Kary: 18 min (Strączek, Zasępa, Kamiński, Domagalski x3, Ziejewski x3)

Czerwona kartka: Kamiński (bezpośrednia), Domagalski i Ziejewski (z gradacji kar)

Rzuty karne: 4/4 (Ostrówka 4/4)

Widzów: 500 osób

Sędziowali: Łukasz LEWICKI (Pruszcz Gdański) i Marek STRZELCZYK (Gdańsk)

Powiedzieli po meczu:

Trener Krzysztof Maciejewski: „Mecz w Koszalinie od samego początku nie układał się po naszej myśli. Zbyt proste błędy przyczyniły się do szybko wypracowanej przewagi przez drużynę gospodarzy. Staraliśmy się dotrzymać kroku Gwardii, niestety zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie zdarzyły nam się przestoje, które faworyt z Koszalina skrzętnie wykorzystał.”

Skrzydłowy Kacper Groch: „To był trudny mecz. Mimo naszych wysiłków, nie byliśmy w stanie sprostać wymagającemu przeciwnikowi, a kary wykluczenia które otrzymywaliśmy zwyczajnie podcięły nam skrzydła.”